Starsza Pani Babcia pragnie domku w Winiary

Cześć! Jestem Babcia.
Mam 15 lat i całe swoje długie, kocie życie przeżyłam na dworze. W końcu powiedziałam sobie dość (jak Chylińska w piosence) i z przytupem wprowadziłam się do Kotulni. Dziewczyny przebadały mnie w wzdłuż i wszerz, okazało się, że wyniki mam całkiem dobre, jak na mój wiek, tylko nerki trochę słabe, no ale nikt nie jest idealny. Wolę, że szarpie mnie nera niż miałbym mieć sztuczną szczękę.
W Kotulni jest fajnie i ciepło i miło, ale pełno tutaj gówniarzy, co wolą za wędką biegać niż podziwiać mój nobliwy majestat. W związku z tym szukam domu, w moim wieku nie wypada już szukać tymczasowego, bo prędzej girę wytknę niż znajdę stały.
Poznań i bliskie okolice, obowiązują procedury adopcyjne,
Kotka jest wykastrowana, odrobaczona i odpchlona.
Szukamy dla niej spokojnego i wyrozumiałego domu