Marzenie mam domu szczególnego, jak ja. w Lublin

Klementynka to krzyżówka mandarynki i pomarańczy. Czy może być lepsze imię dla naszej maleńkiej podopiecznej? Kotka jest tak zjawiskowym kocim dzieckiem, że oczu nie można od niej oderwać! Matka Natura miała fantazję i futerko Klementynki to obraz z soczystymi, pomarańczowymi maźnięciami pędzla. Jest przepiękna! I te oczy w dwóch odcieniach zieleni! Cudo!
A jaki ma cudny charakter. owoce klementynki mają łagodny smak i tu też jest pełna zgodność: kotka jest spokojna, jeszcze ciut nieśmiała, ale brak w niej choćby cienia agresji. Budzi się za to wielka ciekawość świata i innych kotków. I rośnie nam przy tym mała artystka: malutka ślicznie podśpiewuje, radośnie grucha i zagaduje kocią babcię Nockę. Jest w tym wszystkim urocza.
Rozglądamy się więc dla niej za nowym domem, gdzie zazna jeszcze więcej miłości, niż na naszej ogródkowej grządce (kotka urodziła się i wychowała na ogródkach działkowych, gdzie od roku prowadzimy akcję kastracji i adopcji dla bezdomnych kotków).
Kilka słów o zdrowiu Klementynki:
- kotka jest wykastrowana i odrobaczona;
- urodziła się 6 miesięcy temu,
- jest karmiona mokrą karmą dobrej jakości,
Do domu, który zapewni jej bezpieczeństwo i czułą opiekę dowieziemy kotkę w umówionym terminie.