Samba - od szczeniaka samotna w Błeszno

Samba piękna, delikatna, eteryczna.
Subtelna i delikatna.
Prawdziwa psia księżniczka.
Księżniczka bez zamku i wieży.
Jednak czy rzeczywiście pałac jest jej potrzebny do szczęścia?
Marmurowe schody i perskie dywany?
Nie. Sambie jest potrzebna miłość i czułość.
Sambie jest potrzebny Dom. Dom pełen ciepła i wyrozumiałości.
Nie musi być w nim pięknych sprzętów, wygodnych kanap.
Wystarczy by tam był On - Człowiek.
Jej Człowiek.
Czeka już 5 lat. 5 długich lat.
Kilkakrotnie opuszczona, pozostawiona sama sobie.
Czy rzeczywiście wszyscy musieli ją opuścić? I ludzie i psy?
Trafiły do schroniska w 5. W 5 z jednego domu. Jaki był powód oddania? Eksmisja.
Wszystkie 5 psiaków podobnych, zapewne rodzina.
Trzy z nich uciekły ze schroniska, po dwóch ślad zaginał. Do starego domu wróciła nasza Samba. Jednak nikt na nią nie czekał.
Nikt już jej nie chciał.
Dlatego znowu trafiła do schroniska.
W schronisku były we trzy:
Łatka – mama, która trafiła do hotelu.
Bella - córka, która szybko znalazła dom.
I Ona - Samba.
Wylękniona i przestraszona zwłaszcza po nieudanej ucieczce, adopcji siostry i zabraniu Łatki - mamy przez nas do hotelu.
Możemy sobie tylko wyobrazić jaka poczuła się samotna i opuszczona:(
Mamy nadzieję, że w końcu i do Samby uśmiechnie się los i znajdzie domek.