Ragdoll do adopcji w Błeszno

ROGAL

Rogal to przepiękny starszy kot w typie rasy Ragdoll (jego wiek szacowany jest na pomiędzy 8 a 12 lat), który wycierpiał w swoim życiu zdecydowanie zbyt wiele.
Rogal jest kotem wymagającym - nie dlatego, że sam sprawia problemy, ale dlatego, że ktoś dotychczas traktował go jak problem. Jego historia jest bez wątpienia dramatyczna, ale on wciąż uparcie twierdzi, że ludzi trzeba kochać, tulić się do nich i im towarzyszyć. Aż ciężko uwierzyć, że jest tak ufny i spragniony kontaktu - trudno ocenić, czy u Rogala to kwestia małego rozumku czy wielkiego serca.
Do schroniska trafił po wypadku, w wyniku którego została uszkodzona jego tylna łapka - potrzebuje jeszcze wizyt u ortopedy (obecnie radzi sobie z założonym stelażem zewnętrznym). Być może więc Rogal nie będzie urządzał sobie z nikim wyścigów na czas, ale ma jeszcze trzy sprawne łapki, którymi chętnie otuli czyjeś zamrznięte policzki.
Dodatkowo Rogal ma zły stan uzębienia, które prawdopodobnie należałoby usunąć. Nie ma więc strachu, że Rogal ugryzie zbyt mozno w zabawie, za to chetnie pochłonie smakowitą mokrą karmę z dobrym składem, pozostając przy tym najłagodniejszym kotkiem na świecie.
Niestety oczka Rogala też wzbudzają niepokój - nie wiadomo na ile widzi, natomiast bez wątpienia czuje i kocha każdego bezwarunkowo (niezależnie od wyglądu).
Futerko jest w słabym stanie, wymaga dogłębnej pielęgnacji, a na początku być może wręcz zgolenia, by zrobić miejsce na piękną, nową, błyszczącą sierść. Rogal potrzebuje kogoś, kto jest w stanie zainwestować w niego czas, uczucie i trochę funduszy, by zdjąć z niego (jak z cebuli) wszystkie te zewnętrzne bolesne warstwy i dotrzeć do samego rdzenia Rogalowej słodyczy. Kogoś, kto uczyni go najwspanialszym wśród wszystkich kocich wypieków.
Rogal być może nie zobaczy, że wracasz do domu, ale usłyszy i od razu rozpozna Twe kroki na schodach. Nie przybiegnie na powitanie, ale pomału wyjdzie Ci naprzeciw. Rozpozna wszędzie Twój zapach, kóry pokocha jak najlepsze perfumy, upomni się o Twój dotyk, który działa na niego jak kojący balsam.
Czy zasłużyliśmy na Rogala? Patrząc na to w jakim jest stanie - chyba nie. On sam natomiast na pewno nie zasłużył na los, który dotychczas mu zgotowano. Nie wolno więc zmarnować szansy na odwrócenie wszystkiego o 180 stopni i oddanie Rogalowi życia, na jakie od zawsze czekał. Potrzebujemy bardzo odpowiedzialnego opiekuna, który dobrze sobie Rogala przemyślał i wymarzył. Bo to jest taki kot-wyzwanie, tylko dla ludzi o mocnych nerwach i gorących sercach.

Kot przebywa w schronisku w Rudzie Śląskiej